Krótkie refleksje z turnieju.

To moje krótkie, prywatne spostrzeżenia na temat turnieju eliminacyjnego do Mistrzostw Polski Oldbojów rozegranych w Trzebnicy i Obornikach Śląskich.

Początkowo powołaliśmy 42 zawodników, którzy mieli możliwość rywalizacji o kwalifikacje na turniej. Dziękujemy wszystkim, którzy podjęli wyzwanie. Potrzeba wyłonienia 20 graczy spowodowała, że nie wszystkim się udało. Ale głowa do góry bo w przyszłych kwalifikacjach, może być różnie i powołanie mogą otrzymać inni. Selekcja była trudna, gdyż poziom umiejętności był bardzo zbliżony. Jeszcze raz dziękujemy wszystkim za sportowe i profesjonalne podejście do rywalizacji.

Pierwsze spotkanie z „Dolnośląskim” było bardzo wyrównane. To my strzeliliśmy dwie bramki i mocno przeważaliśmy w pierwszej połowie. Druga odsłona zmieniła nieco optykę gry i to przeciwnik przejął większą kontrolę nad spotkaniem. Zdobył bramkę kontaktową i to napędziło go do bardziej ofensywnych poczynań, co z kolei stwarzało nam sytuacje do kontrataków. Trzeba obiektywnie stwierdzić, że oba zespoły miały swoje tzw. „setki” i mecz mógł zakończyć się różnym wynikiem, ale udało nam się utrzymać wynik i to my cieszyliśmy się z trzech punktów.

Drugi mecz ze „Śląskim” był bardzo emocjonalny i wyrównany. Przeciwnik przeciwstawił się naszej szybkości i lepszym parametrom fizyczno – wolicjonalnym, olbrzymim doświadczeniem i wyższą kulturą prowadzenia gry w środku pola. To nasze błędy własne spowodowały stratę dwóch bramek, które było bardzo ciężko odrobić, gdyż rywale świetnie organizowali się w obronie. Po meczu mieliśmy niedosyt, gdyż czuliśmy, że rywal był w naszym zasięgu.

W drugim dniu naszego pobytu zorganizowano uczestnikom wyjazd na mecz ligowy Śląska Wrocław z Lechią Gdańsk, gdzie mogliśmy podziwiać poczynania ligowców na żywo na pięknym sportowym obiekcie.

Trzecie starcie z „Lubuskim” to mecz, w którym nasze profesjonalne podejście do zawodów i chęć wygrania jak najwyższą różnicą bramek, oraz sytuacja w której przeciwnik nie był w stanie wystawić najmocniejszego składu z różnych przyczyn, doprowadziło do niespotykanego wyniku. Strzeliliśmy 10 bramek przy całkowitej bezradności rywala.

Sprawy około turniejowe:

Kapitalna atmosfera w naszej ekipie, oraz wysoka dyscyplina mocno przyczyniły się do osiągniętych wyników. Zostały zawiązane nowe znajomości jak i odświeżone stare przyjaźnie. Jak fajnie spotkać się z kolegami po dłuższej przerwie to każdy z nas dobrze wie.

W turnieju uczestniczyło wielu świetnych piłkarzy i działaczy, czy to na murawie czy w sztabie szkoleniowym, którzy w czasach swojej młodości brali udział w rozgrywkach krajowych i zagranicznych na najwyższym szczeblu. Przyjemnie było ich oglądać grających na boisku, lub kierujących poczynaniami zawodników. Widać było, że może już wiek i zdrowie nie takie jakby sobie wszyscy życzyli, ale umiejętności w dalszym ciągu wysokie. Wielkie gratulacje należą się wszystkim uczestnikom tego turnieju za wkład, ambicje i stworzenie wybitnych spektakli meczowych. Brawo !!!!!!!!

Hotel w Trzebnicy, pokoje, apartamenty, wyżywienie, sauna, pranie strojów po meczu i odbieranie ich rano suchych i pachnących, świadczą o wysokim standardzie turnieju. W tym miejscu chciałbym za to bardzo podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do wspaniałego przyjęcia i zapewnienia nam takich warunków.

Żeby nie było tak cukierkowo muszę wrzucić mały kamyczek do ogródka organizatora.

To szatnie !!!!!!!

Pozostałe sprawy bez zarzutu.

WIELKIE BRAWA DLA ORGANIZATORA.

Szpila Janusz